Więcej świetnych skeczy zarówno tych starych jak i nowości na http://kabarety-polskie.pl oraz http://kabaretos.pl :) ! Wszystkie pieski pięknie razem się bawiły, a Dieguś i Rozmaryn jeszcze cofnęli się spod drzwi, już w sweterkach, żeby dać buziaka Diani ️ Czy będzie nam jej brakowało? Oczywiście, jest naszym Promyczkiem i Przytulanką. Wiemy, że będzie szczęśliwa, jak wszystkie nasze pozostałe maluchy. 2 Chronicles 9:21 - Nowa Biblia Gdańska - Gdyż po morzu jeździły królewskie okręty ze sługami Churama i raz na trzy lata okręty wracały z morza, przynosząc złoto, srebro, kości słoniowe, małpy i pawie. Vay Tiền Nhanh. Piękna pogoda towarzyszyła tegorocznemu świętu miasta. Na Jarmark Świętego Michała znów zjechało mnóstwo kupców i gości z całej Polski. Przez trzy wszyscy dobrze się bawili.[galeria_glowna]Najwięcej ludzi zjawiało się już tradycyjnie na podzamczu Pałacu Książęcego, szczególnie wieczorami, gdy na scenie pojawiały się muzyczne gwiazdy. - Ludzie dajecie nam niesamowitą energię - w piątek mówili ze sceny wokaliści grupy Afromental. Byli chyba zaskoczeni, że na ich koncercie zjawiło się ok. 15 tysięcy w czołguJednak nie tylko koncertami żył Żagań przez te trzy dni. Na podzamczu było także mnóstwo konkursów. Dzieciaki przygotowywały m. in. czołgi z bibuły i tektury, rysowały także Szarika. Starsi popisywali się swoją wiedzą o wojsku. Choć nie zawsze im to wychodziło… - Honecker - odpowiedział jeden z panów biorących udział w konkursie, gdy poproszono go o wymienienie znanych mu natomiast zamiast Grigorija, do załogi czołgu Rudy 102 zaliczył… Gagarina. Najważniejsze jednak było, że wszystkim dopisywały humory i bawiono się na podzamczu do późnej scena była ustawiona w Rynku. Tam prezentowały się głównie dzieci zrzeszone w Centrum Kultury, żagańskich klubach sportowych, czy szkołach tańca. Dużym zainteresowaniem cieszył się chociażby pokaz brazylijskiej sztuki walki Capoeira, który zgromadził kilkuset nasSporo działo się na także w centrum miasta. Organizatorzy Jarmarku - firma Creative Media - zapowiadali, że w tym roku nowością będą kramy ze starociami i wyrobami rzemieślników. Rzeczywiście, starocie i rękodzieło artystyczne było można oglądać i kupić np. na ul. Słowackiego. - Świetne miasto i fajna impreza - komentowała Zdzisława Solarz, która na co dzień prowadzi skansen w też narzekania. Kupcy sugerowali, że ceny wynajmu stoisk były za wysokie. - Ludzi mało przychodzi. Nie wiemy, czy nam się zwróci koszt wynajęcia placu - powiedzieli Zbigniew i Grzegorz z starociami i rzemieślnicy prosili, by ich "oszczędzać" na przyszłość, bo sporo muszą wydawać na swoją pasję. - Dużo czasu i pieniędzy wkładamy w to, żeby coś pozyskać na flumarkach. Często kilkaset kilometrów przejeżdżamy i znajdujemy jakieś precjoza - tłumaczy Ewa Kales. Podkreśla, że stąd się bierze ceramika, dawne wyroby ze szkła i porcelanowe jednak ludzie byli zadowoleni, że na Jarmarku pojawiły się tego typu stoiska. - Miejmy nadzieję, że taki sposób sprzedaży w tym miejscu przyjmie się i zagości u nas na długie lata - podsumowuje Kamila Styś z Żagania. żyjący na wolności makak czubaty, zwany czarnym makakiem, Indonezja, Sulawesi 2010 Zapewne każdy z was widział małpę, małpeczkę i to na pewno w zoo. Moje pierwsze spotkanie z małpą również było takie - najpierw był to szympans, a potem orangutan - stary i olbrzymi - we wrocławskim ogrodzie zoologicznym. Zapamiętałam z tego pierwszego spotkania to, że szympans był bardzo głośny i bardzo niespokojny, natomiast orangutan bardzo niegrzeczny - opluwał tych zwiedzających, którzy podchodzili zbyt blisko do klatki, w której przebywał. Nie mogłam uwierzyć, jak można być takim złośliwym. Małpy - małpy właściwe i małpiatki, te pierwsze wywodzą się z Afryki i na skutek wędrówki między kontynentami trafiły do Ameryki Południowej i Środkowej. Małpy właściwe dzielą się na: małpy szerokonose - uakari szkarłatny i saimiri wiewiórcza, małpy wąskonose (żyjące w Afryce i Azji) - zwierzokształtne, czyli duki, makaki, mandryle i dżelady oraz człekokształtne - gibony, orangutany, goryle, szympansy i człowiek. Moje kolejne spotkanie z małpami, żyjącymi na wolności miało miejsce w Afryce - małe małpeczki bawiły się w grupie w ogrodzie hotelowym, przeskakiwały z drzewa na drzewo, czasami wpadły nieoczekiwanie do hotelowej restauracji - wskakując energicznie na stół, kradnąc pozostawionego na stole soczystego arbuza czy też żółtego, soczystego banana. Były zwinne i bardzo energiczne - nie wiedziałam, że mogą być też groźne - takie małe małpeczki. Przekonała się o tym, kiedy zaatakowały mnie. Spacerowałam spokojnie po ogrodzie obserwując ich zabawy. bawiące się małpeczki tuż przed ich atakiem na moją osobę, Kenia 2003 Zaczęły skakać niczym psy do moich nóg, jakby chciały mnie ugryźć - najpierw podbiegła jedna, potem kolejna, a kiedy zaczęłam się od nich opędzać - ich ataki przybierały na sile. Byłam przerażona sytuacją. Atak został przerwany, a małpy się rozpierzchły, kiedy osoba z obsługi hotelowej zareagowała, rzucając w stado małp zielonym kokosem. Wiem, że wyglądają niewinnie, ale zęby mają i wydaje mi się, że z pewnością zrobiłby z nich użytek - w grupie siła. Podróżując po Azji nie sposób nie spotkać małpy - żyje ich tutaj całe mnóstwo, niektóre z nich zaliczane są do gatunków endemicznych, a jeszcze inne populacje to gatunki zagrożone wyginięciem tak, jak orangutan borneański czy makak czubaty. makak siedzący na cokole, przy schodach prowadzących do Batu Caves, Malezja 2004 Makak czubaty zwany czarnym jest gatunkiem endemicznym i występuje na dwóch wyspach Indonezji: północnej części Sulawesi oraz wyspie Palau Bacan. My mieliśmy szczęście go spotkać w północnej części Sulawesi - całe stado makaków czubatych. Dlaczego czubaty? Bo na głowie ma charakterystyczny czub dorastający do 10 cm. Makak ten ma czarne dość długie futro, a jego długość ciała to ok 60 cm. samiec makaka czarnego, północna część Sulawesi 2010 W takim lesie oprócz spotkanych makaków czubatych, mieliśmy wielkie szczęście podejrzeć wyraka upiora - tarsjusza. ten las zamieszkują endemiczne gatunki małp - wyraki i makaki czubate, północna część Sulawesi 2010 Wyraki stanowią jedyną wśród ssaków naczelnych rodzinę o drapieżnym trybie życia. Są przede wszystkim owadożerne, chwytają owady skacząc na nie (są bardzo szybkie i zwinne), w swoim menu nie pogardzą również jaszczurkami, ptakami czy też nietoperzami. Prowadzą nocny, nadrzewny tryb życia, żyją w stadach - rodzinach. Wyraki mają bardzo duże oczy, nieproporcjonalne do wielkości ich głowy, szyję bardzo krótką i bardzo zwrotną, bo umożliwia im ona obrót głowy o blisko 180 stopni. Mają również wyraźnie wydłużone kości stępu, które umożliwiają im bardzo precyzyjne i długie skoki, przeciętnie od 1,5 m do 6 m. Nie mają ośrodków węchowych w mózgu. Nasz przewodnik zwabił wyraka - popołudniowym jedzonkiem czyli wielkimi konikami polnymi. Te małpeczki są tak zwinne i szybkie, że aparat nie nadążał ich uchwycić w skoku. czy te oczy mogą kłamać ... uchwycony w obiektywie aparatu z wielkim trudem wyrak, Indonezja, Sulawesi 2010 Orangutany po raz kolejny widziałam w ZOO w Singapurze, to zoo pozbawione klatek - rodzinę orangutanów można obserwować, na wyciągnięcie ręki, mają nawet w ofercie safari nocne, podglądanie orangutanów czy aligatorów w trakcie ich karmienia. w ZOO w Sinagpurze, stado orangutanów, Singapur 2004 Ale najlepsze przeżycia dostarczyło nam podglądanie orangutanów na Borneo, tam gdzie jest ich naturalny dom. W języku malajskim słowo orangutan oznacza leśnego człowieka i nie bez powodu, bo spędzają swoje życie w lasach na Borneo i Sumatrze - ich dom znajduje się wysoko w gałęziach drzew. dorosły orangutan w trakcie śniadania, Borneo 2013 Zarówno orangutany jak i nosacze sundajskie są umieszczone na liście Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody i Jej Zasobów, jako gatunki zagrożone wyginięciem. Jak wygląda nosacz? To małpa z rodziny makakowatych, charakteryzująca się dużym, wydatnym nosem u samców. Nie rozpisuję się zbytnio o orangutanach i nosaczach, bo chciałabym poświęcić im osobny post - myślę, że warto. przygotowani do skoku, nosacz sundajski, Bako National Park, Borneo 2013 Wszystko byłoby prawie idealnie, gdyby nie atak starego makak jawajskiego w Bako National Park. Nie pozwolił mi on wejść na ścieżkę, warczał, posykiwał, szczerzył, małe, ostre zęby i zapewniam, że nie był to przyjazny uśmiech. Na szczęście wybawcą okazał się prawdziwy mężczyzna, wyjątkowy! Makak jawajski osiąga różny ciężar ciała w zależności od płci- samce są znacznie cięższe od samic. Ich waga jest w granicach 5 kg - 9 kg, natomiast samice ważą od 3 kg do 6 kg. Makak ten prowadzi nadrzewny tryb życia, potrafi pływać i nurkować. Żywi się owocami, owadami, małżami i krabami. ten niewinnie wyglądający makak jawajski atakował mnie, Bako National Park, Malezja Borneo 2013 Rok wydania 2019 Wydawnictwo OE Pazdro Autorzy Marcin Kurczab, Elżbieta Kurczab, Elżbieta Świda ISBN 978-83-7594-171-5 Rodzaj książki Podręcznik

bawiły się raz małpy